wtorek, 1 lipca 2014

Wiecie, co jest naprawdę kiczowate? Szczęśliwe zakończenia. Poważnie. Takie, jak wtedy kiedy oglądasz film, i jakaś odważna, głupia i zdeterminowana dziewczyna w końcu uwodzi głównego bohatera. I tak od dwóch godzin wiedziałam, że go zdobędzie. Po prostu mam ochotę wydrapać jej oczy. Prawdziwe życie jest potwornie zakręcone i skomplikowane. Jols, skarbie nikt Cię nie mówił, o tym? Może i Klaus chce mieć z Tobą dziecko. Ale nie teraz. Ale kiedy będziesz stara i pomarszczona. A wtedy i tak pójdziesz na straty, bo złapie w swe sidła kolejną nawiną blondynkę. Pamiętaj, nie ma żadnego zakończenia.  A na pewno nie dla Ciebie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz